Chorujesz na depresję albo podejrzewasz, że tak jest? Ten wpis jest dla Ciebie. Choroba ta sama w sobie stanowi duże obciążenie i powoduje wiele problemów. Jednym z nich jest dylemat, jak powiedzieć bliskim o depresji. Czy w ogóle mówić? Czytaj dalej, a pomożemy Ci podjąć decyzję.
Jak powiedzieć bliskim o depresji – czy w ogóle mówić?
Po pierwsze, aby poruszyć ten temat, warto mieć pewność, że ten problem rzeczywiście Cię dotyczy. W tym celu najlepiej udać się do psychiatry. To on specjalizuje się w leczeniu chorób psychicznych, takich jak depresja. W przeciwieństwie do psychologa, terapeuty lub psychoterapeuty jest lekarzem. Może więc wykluczyć inne przyczyny, które dają podobne objawy np. anemię czy niedoczynność tarczycy.
Czasami jest tak, że psychiatra nie poda od razu diagnozy. Dlaczego? Po pierwsze, panuje krzywdzący stereotyp na temat osób chorych psychicznie. Lepiej więc nie krzywdzić pacjenta diagnozą, która okaże się nieprawdziwa. Po drugie, często psychiatra staje się pewien diagnozy dopiero po kilku wizytach. Dopiero wtedy ma możliwość obserwacji pacjenta i jego reakcję na leczenie.
Jak powiedzieć bliskim o depresji – komu nie mówić w ogóle?
Inną kwestią jest to, że możesz z góry określić, kto nie zareaguje dobrze na wiadomość o Twojej diagnozie. Zadaj sobie pytanie “dlaczego chcę powiedzieć bliskim o depresji? Co pragnę osiągnąć?”. Jeżeli chcesz, aby członek rodziny miał w stosunku do Ciebie więcej wyrozumiałości, zadaj sobie pytanie “czy jego wiedza o mojej diagnozie sprawi, że będzie w stosunku do mnie łagodniejszy?”. Niektóre osoby są bardzo uprzedzone do chorych psychicznie. Inne do osób, które przyjmują leki psychotropowe. Czy podzielenie się wiedzą o diagnozie z bliskimi przybliży Cię do bycia traktowanym lepiej? Czy może wręcz przeciwnie?
Gdy mówisz innym o swojej diagnozie, zaczynasz tracić kontrolę nad tym, kto i co dokładnie wie. Niektóre osoby potrafią być bardzo niedyskretne. Zidentyfikuj największe gaduły w swoim otoczeniu i zastanów się na spokojnie, czy się dzielić z nimi akurat tą informacją. Na początek lepiej powiedzieć to jednej, najbardziej zaufanej osobie i sprawdzić jak to wpłynie na Ciebie, na nią, na jej stosunek do Ciebie i na Waszą relację. Potem możesz stopniowo wtajemniczać inne osoby, za każdym razem dostosowując do nich, ile im powiesz.
Jak powiedzieć bliskim o depresji – kiedy nie warto mówić?
Pamiętaj jednak, że ostatecznie w pewnym momencie stracisz kontrolę nad tym, kto i ile wie. Dlatego, o ile całkowicie nie ufasz czyjejś dyskrecji, powiedz tylko tyle, ile ewentualnie mogłoby wyciec na zewnątrz. Pamiętaj również, że gdy inni dowiedzą się o Twojej depresji, zaczną “dorabiać” sobie teorie do tego, co robisz. “Dzisiaj przyszła jakaś taka nieswoja do pracy. Pewnie znów ma depresję”. Może być tak, że każdy Twój zły dzień czy humor będzie brany za nawrót i niekoniecznie da Ci to taryfę ulgową.
Jak powiedzieć bliskim o depresji – jak to zrobić?
Przede wszystkim wybierz taki moment, kiedy żadne z Was się nie śpieszy
Lepiej robić to twarzą w twarz i w zaciszu domu (nigdy nie wiesz, kto też słucha Waszej rozmowy np. w kawiarni). Wtedy naprawdę masz kontrolę nad tym, kto i ile wie. Postaraj się opowiedzieć o swojej chorobie własnymi słowami np.:
- “przez depresję ciągle chce mi się spać, nie mam na nic siły”,
- “nie mogę się skupić na niczym, dlatego mam problemy w pracy”,
- “ciągle rozmyślam o tym, co się wydarzyło, nie mogę zapomnieć i wybaczyć”.
Nie używaj żargonu psychiatrycznego
Weź pod uwagę, że osoba, z którą rozmawiasz, może nie mieć żadnej wiedzy albo bazować na stereotypach. Wytłumacz spokojnie, jak to wygląda u Ciebie.
Bądź gotowy odpowiadać na liczne pytania
Niektóre z nich mogą nie być przyjemne np. “gdy pokłóciliśmy się dwa miesiące temu, czy wtedy już byłeś w depresji?” albo “to dlatego zapomniałeś odebrać naszego syna z przedszkola i sama musiałam po niego jechać?”.
Nie warto omijać tego etapu i zamiast rozmowy wysłać np. link do opisu choroby na Wikipedii
Po pierwsze, teoria na temat choroby ma się nijak do praktyki. Po drugie, Twój bliski chce wiedzieć, jak to wygląda u Ciebie. Poświęcenie czasu na wytłumaczenie mu swoich objawów będzie stanowić wyraz szacunku.
Po trzecie, zyskasz kontrolę nad tym, co dana osoba myśli o Tobie w kontekście depresji. Np. może pomyśleć “tak, przez bezsenność, zły nastrój i mało energii rzeczywiście ma prawo robić mniej w domu” kontra “taaa, wykręca się jakąś wymyśloną chorobą z internetu”. Dobrze jest więc wspomnieć nie tylko o tym, że masz depresję, ale również, że ją leczysz. Że poświęcasz czas na jej leczenie i nie zostawiasz tego tak sobie. Robisz wszystko, aby wyzdrowieć.
Zaznacz jednak, że to nie zwykłe zapalenie płuc, które przechodzi po pierwszym antybiotyku
To często choroba przewlekła, jak cukrzyca czy nadciśnienie. Nawet jeśli uda się ją zaleczyć (i to nie zawsze pierwszym lekiem, a drugim czy trzecim), to istnieje 50% ryzyka nawrotu już po pierwszym epizodzie.
Bądź gotów na reakcję bliskich na wieść, że chodzisz do psychiatry czy przyjmujesz leki
Niektórzy z nich mogą być przeciwko jednemu lub drugiemu (albo obu). Zwykle bierze się to z niewiary w to, że depresja jest prawdziwą i groźną chorobą. A trzeba ją leczyć, bo okazuje się śmiertelna dla 15-20% osób.
Pamiętaj:
- depresja jest chorobą nie tylko głowy (w jej powstawaniu bierze udział również m.in. układ odpornościowy i pokarmowy),
- leki nie zmieniają osobowości (wręcz przeciwnie – to depresja przykrywa prawdziwą osobowość. Leki pomagają ją z powrotem odkryć).
Powiedzenie bliskim o depresji może Cię również mile zaskoczyć
Być może zapytają Ciebie, jak mogą pomóc. Jeśli nie będziesz na to pytanie gotowy, odpowiesz coś w stylu “eee, nie wiem, jakoś daję radę”. Dlatego przed rozmową zastanów się, co próbujesz zmienić w Waszej relacji i czego tak naprawdę oczekujesz od bliskich. Mogą to być:
- sprawy konkretne np. “czy wykupiłbyś mi receptę?” albo “czy zrobiłbyś mi zakupy, gdy się źle czuję?”,
- wsparcie emocjonalne np. “czy mógłbym do Ciebie zadzwonić, tak po prostu, żeby się wyżalić i nie słyszeć żadnych rad, tylko że mi współczujesz? Że widzisz, jak mi ciężko?”
- towarzystwo np. “wiesz, czasem jak mam wyjątkowo trudny dzień w pracy, to chcę tylko usłyszeć, że inni też mają problemy. Opowiesz mi o naszych wspólnych znajomych?”
- porady np. “czasem mam problemy, których nie umiem rozwiązać. Ty za to zawsze dajesz mi dobre rady. Czy mogę do Ciebie zadzwonić i zapytać o Twoje zdanie w tej sprawie?”.
Zastanów się przed rozmową, o które z tych rodzajów wsparcia możesz rzeczywiście poprosić daną osobę. Co jest w stanie Ci dawać regularnie i nie mieć potem pretensji (wprost albo między słowami), że to jest ponad jej siły? W czym byłaby naprawdę dobra? Pamiętaj, nie proś jednej osoby o wszystko. Możesz prosić ją o jedną czy trzy rodzaje wsparcia, ale lepiej mieć kilka osób i korzystać z pomocy raz jednej, raz drugiej. Poza tym nie proś bliskiej osoby np. o wsparcie emocjonalne, jeśli jest dobra tylko w sprawach praktycznych.
Jak powiedzieć bliskim o depresji i zostać zrozumianym. Co, jeśli nie jesteś?
Wytłumaczenie bliskim osobom, na czym polega depresja, to trudne zadanie. Mamy nadzieję, że ten wpis okazał się pomocny. Jeśli jednak boisz się, że nie zostaniesz zrozumiany albo Twoi bliscy dalej nie wiedzą, co się z Tobą dzieje, przychodzimy z pomocą. Nasza książka “Jak pomóc osobie z depresją. Porady psychiatry i opiekuna” zawiera dużo plastycznych opisów tego, jak wygląda myślenie i życie osoby w depresji. Poza tym bliskie osoby znajdą tam rady, jak Ci pomóc.
Jeden z pacjentów doktor Bondyry podkreślił w naszej książce wszystkie fragmenty, które dobrze oddają, przez co przechodzi w depresji. Następnie wręczył książkę swojemu ojcu, aby lepiej się z nim porozumieć.
Czasem łatwiej jest powołać się na jakiś zewnętrzny głos niż samemu się tłumaczyć w nieskończoność. Wiele osób, szczególnie tych karnych z charakteru albo starsze pokolenie ufa tylko znanym autorytetom np. lekarzowi. Powołaj się więc na lekarza-psychiatrę i zdejmij ze swoich barków przynajmniej część już i tak trudnej rozmowy. Niech stanie się łatwiejsza.
Znajdziesz nas na Pintereście. A jeśli lubisz czarny humor, sprawdź Psychiatra i Ty na wesoło.